Prawidłowa pielęgnacja kopyta

Konie bez wątpienia oczekują dużo miłości i troski, również podczas codziennej pielęgnacji. Na oczyszczenie kopyt i zadbanie o ich prawidłowy, zdrowy wygląd poświęćmy szczególnie dużo czasu. Nie ma bowiem żadnej przesady w stwierdzeniu, że kopyto konia jest niczym cud natury. Pod wielowarstwową i zarazem bardzo elastyczną strukturą, kryje się bardzo delikatna, czuła i unerwiona strefa. Jak dbać o kopyta, by były zdrowe, elastyczne i mocne?

Pierwszy krok do pielęgnowania kopyt — nauka ich podnoszenia

O kopyta należy dbać nawet dwa razy dziennie – przed i po jeździe. To jednak musi się odbywać przy ścisłej współpracy z koniem, dlatego już źrebaka należy uczyć właściwego podnoszenia kopyt. Dzięki temu sprawdzimy stan kopyt, a także odpowiednio o nie zadbamy. Ważna jest też pozycja czyszczącego. Zawsze ustawiamy się plecami do głowy konia, a więc w przeciwnym kierunku, z którego ewentualnie koń mógłby nas uderzyć kopytem. Po skończonym czyszczeniu nogę konia puszczamy, dopiero wtedy, gdy koń będzie już pewnie stał na powierzchni.

Jak dbać o kopyta?

1. Przede wszystkim po każdym wybiegu czy każdej przejażdżce należy dobrze opłukać nogi konia i sprawdzić stan kopyt

2. O kopyta dbamy jednak również przed jazdą. Wtedy także wydłubujemy delikatnie zanieczyszczenia i smarujemy olejem.

3. Za pomocą dłuższej, cienko zakończonej części kopystki czyścimy bardzo delikatnie, ale porządnie podeszwę kopyta. Ważne jest tutaj, by z kopyta usunąć wszelkie zanieczyszczenia, a więc: błoto, resztki podłoża, a także kamienie czy kawałki szkła. Czyszczenie powinniśmy przeprowadzić nie tylko na powierzchni podeszwy, ale również w rowkach przy strzałce. Jest to bardzo ważne, ponieważ pozostawione zanieczyszczenia mogą prowadzić do bardzo poważnych chorób kopyta.

4. Trzeba uważać, żeby nie uszkodzić unerwionej i ukrwionej części kopyta.

5. Kopyto czyścimy, zaczynając od górnej strony (okolice strzałki), w kierunku puszki kopytowej. Uwaga: nie skrobiemy zbyt głęboko.

6. Kiedy już usuniemy wszystkie zabrudzenia i ciała obce, płuczemy kopyto wodą albo szorujemy specjalnie do tego przeznaczoną szczotką.

7. Następnie pędzelkiem smarujemy kopyta specjalnym tłuszczem bądź olejem.

Olej do kopyt jest bardzo ważnym preparatem w codziennej pielęgnacji kopyt i według ekspertów odznacza się lepszymi właściwościami niż tłuszcz. Stworzony na bazie naturalnych składników (m.in. lanolina, olej awokado, arnika) zapewnia kopytom właściwą elastyczność, a dodatkowo wygładza kruche czy popękane miejsca i dostarcza im odpowiedniego nawilżenia. Olej ma też działanie profilaktyczne i gojące, zwłaszcza w przypadku dziur po gwoździach czy rysach. Dodatkowo olej zapewnia ochronę przed zanieczyszczeniami. Po nałożeniu oleju podczas jazdy do rogu kopytowego nie przylega ani kurz, ani piasek. Takiego efektu nie uzyskamy, stosując tłuszcz do kopyt.

 

UWAGA! Dla zachowania zdrowych i mocnych kopyt trzeba też dbać o odpowiednią dietę konia. Jeśli róg kopytowy czy samo kopyto są w bardzo złym stanie ze względu na brak właściwych minerałów i witamin w odżywianiu bądź ze względu na niewłaściwą pielęgnację, to sam olej nie sprawi, że kopyto będzie w lepszej kondycji!

8. Kopyta potrzebują nawilżania, by zachowały swą naturalną elastyczność. Kopyta również samodzielnie magazynują wodę w środku. Dlatego należy dbać o częsty kontakt kopyt z wodą, obmywając je porządnie po jeździe. Przy czyszczeniu należy również zwracać uwagę, by powłoka ochronna na koronowym brzegu kopyta, a także na jego górnej warstwie nie została uszkodzona przy użyciu np. ostrej szczotki.

9. Przy czyszczeniu i nawilżaniu kopyt, należy uważać, by chronić ścięgna przed wilgocią.

10. W codziennej diecie dbamy o dostarczanie odpowiednich składników odżywczych, wzmacniających kopyta.

Usuwanie rogu kopytowego

Ze względu na to, że róg kopytowy regularnie odrasta z brzegu koronowego (koronki), należy go usuwać, a kształt kopyta korygować. Przy tym zabiegu ważne jest też sprawdzanie, czy nie pojawiła się krucha, gnijąca, bądź popękana tkanka, jeśli tak, również ją usuwamy. Takie działania najlepiej wykonać u kowala. Pierwszy zabieg należy przeprowadzić około czwartego miesiąca życia i regularnie powtarzać w przedziale 6 – 8 tygodni. Do usuwania przerośniętej albo uszkodzonej warstwy rogowej wykorzystuje się tasak (nóż wałkowy), młotek, czy ostry nóż. Dla konia jednak zabieg ten jest bezbolesny. Podczas usuwania rogu kopytowego, można przeprowadzić również korekcję strzałki rogowej, poprzez powycinanie nożem tych fragmentów, które są postrzępione, przerośnięte, albo podwinięte. Trzeba jednak zwrócić uwagę, by nie podciąć strzałki zbyt mocno. Po całym zabiegu należy ponownie sprawdzić kształt kopyt i postawę konia.

Podkuwanie konia

Jeśli nasze przejażdżki czy wspólne wędrówki odbywają się także na kamienistych, wyboistych drogach, to o kopyta należy szczególnie zadbać. Najtańszym i najczęściej wybieranym sposobem jest podkuwanie koni. Tu jednak eksperci i weterynarze przestrzegają, że podkowa w znacznym stopniu ogranicza naturalną funkcjonalność kopyt. Przede wszystkim zostaje zakłócona opcja naturalnego rozkurczania i skurczania kopyta podczas ruchu. To z kolei przekłada się na niższą elastyczność kopyta, słabszą pracę strzałki, a także słabsze ukrwienie całego kopyta. Z reguły uważa się, że im więcej gwoździ przymocowanych jest do kopyta, tym naturalne jego funkcje są bardziej ograniczone. Jeśli koniecznie chcemy konia podkuć, to wybierajmy podkowy w kształcie U, które są przymocowane jedynie z przodu kopyta i umożliwiają swobodne ruchy w jego tylnej części.

Buty dla konia?

To jest bardzo dobra alternatywa! Buty, bowiem zakładamy tylko w momencie, kiedy kopyto konia wymaga pełnej ochrony. Dobrze dopasowane buty sprawdzą się również podczas trudniejszych warunków na drodze, np. w zimie. Będą idealne do skakania przez przeszkody czy ciągnięcia dorożki. Buty trzeba jednak dobrze dopasować do kopyta. Dlatego należy dokładnie zmierzyć kopyta, a także wykonać zdjęcia. Może się, bowiem okazać, że np. lewy przód jest centymetr szerszy niż prawy przód. Tutaj ważne jest przycinanie rogu kopytowego i nadawanie właściwej formy kopytom.

Sól – niezbędne kryształy w domowej apteczce

Na koniec o czymś, co powinno być nie tylko bardzo ważnym składnikiem samej diety konia, ale również naturalnym środkiem, leczącym rany i zakażenia. Mowa o soli, którą warto mieć w zanadrzu, po każdym deszczowym dniu, kiedy koń biega po błotnistym padoku. W błocie znajduje się wiele bakterii, prowadzących do zakażeń i stanów zapalnych kopyta. Rozczyn soli (jedna łyżka stołowa na pół litra ciepłej wody) jest bardzo dobrym środkiem dezynfekującym. Jednak do dezynfekcji strzałki wystarczy tylko jedna łyżeczka. Po całym zabiegu kopyto dobrze smarujemy olejem. Po takiej kuracji wszelkie stany zapalne, zakażenia, a nawet mały rany szybko się zagoją.